-No to tutaj.Ciekawe gdzie ona...

- Już tu przybiegłam! Dziewczyny powinny przyjść wkrótce.

-Dobra,no to czekamy...Mam pytanie,Czy jest dozwolone robienie specjalnych sztuczek jak błyskawiczne tornado?

- Jeśli tornado nie pożre wszystkiego wokół, to raczej tak. Ale czy umiałabyś stworzyć burzę? Tak bardzo lubię burze! Nawet w imieniu mam burzę! Czasami zdaje mi się, że burza wychodzi z niegrzecznej chmurki, która jest na kogoś zła. W moim dawnym domu zawsze, jak była burza, wszyscy zapominali o kłótniach i byli dla siebie mili, aż burza ustanie. Uwielbiam patrzeć na fioletowe pioruny! Wszyscy mi mówią, że nie istnieją fioletowe pioruny, ale ja widzę tylko takie. A burza czasem mnie nawet ratowała! Kiedyś mama chciała uczesać moje włosy, które nazywała burzą włosów, i nagle prawdziwa burza się rozpętała! Wszyściutkie moje włosy od głośnych huków stały się takie, jak zawsze... Przepraszam. Nie dość, że się rozmarzyłam, to i rozgadałam. Czy mogłabyś zrobić burzę? :3

-potrafię zrobić burzę.Spokojnie,to tornado nic nie zniszczy.Ono jest zrobione z chmur.Zaraz wracam.

Gdy Lisa wzleciała,pojawił się kucyk z jej rodziny,Flower Dust.Ona była jedną z sióstr Lisy.Była wojowniczką z lat 80-siątych.



-Lepiej uważaj,i słuchaj.Nic jej nie mów że tu jestem.Jestem jej siostrą.Zabije cię jeśli jej to wygadasz...masz się mnie słuchać jasne?!-zagroziła.

- O co chodzi, skąd ta złość? - powiedziała Stormy, siadając na dróżce. - Zabijesz mnie? Ileż w tobie agresji... Zupełnie jak w moim wujku Billu, on bardzo lubił grozić innym, że ich zabije. W końcu trafił pod swoje łóżko. Wszyscy mówili, że to dlatego, że się bał samego siebie. A według mnie po prostu miał tam czarodziejskie przejście do takiego miejsca, gdzie znalazł wielkie, piękne jezioro i teraz sobie w nim pływa. Ziemskie kucyki nieźle pływają.
Purple Stormy spojrzała w groźne oczy siostry Lisy i uznała, że znowu się rozmarzyła i rozgadała. Zrozumiała też, że  gdyby była normalnym kucykiem, tylko wyjąkałaby: "Tak...". Ale musiała być marzycielską sobą...

-Mam gdzieś tego twojego wujka Billa!Widzę jesteś jednorożcem,więc będziesz wiedzieć.Gdzie jest amulet alikornów!?

Wtedy Lisa skończyła pętać burzę.

-Ok burza zrobio...Flower Dust!?Co ty tu robisz?!Powinnaś być na wojnie Cloud devenish a ty sobie wypytujesz kucyki!?
-Siostro,to nie to co myślisz.
-A ja dobrze wiem,że to robisz.Wynocha z ponyville!
-Dobra,skoro tak chcesz to proszę...-wtedy Flower użyła zaklęcia ze skrzydeł,by zniknąć.

-Sorki za moją siostrę.Ona jest jakaś chora.

- Och, to nic. Czy wiesz, o jaki amulet alicornów jej chodziło? Nie pojmuję tego. Kiedyś moja mama coś o tym wspominała. Wyobrażam go sobie jako wielki naszyjnik z kryształem, takim niebieskim... Ach, jaka piękna burza! I popatrz - Stormy wskazała kopytem chmury. - Fioletowe grzmoty - uśmiechnęła się, nagle zmieniła temat. - Czy twoja siostra jeszcze kiedyś nas "odwiedzi"?

-Jak ją zobaczysz,to mi o tym powiedz.Jest szalona jak nie wiem.

Wtedy też zmienia temat.

-O tym amulecie,to chyba trzeba skierować się do biblioteki.A teraz patrz.

Wtedy wykonuje to fascynujące błyskawiczne tornado.(O nim poczytasz w wątku ,,Kącik cukrowy" na stronie 1)

-Ach,trochę klasy co nie?

- Takie tornado... klasyka. Od czasu, kiedy oglądałam na DVD z rodziną film, jak Rainbow Dash robi Ponaddźwiękowe Bum, nie widziałam lepszej rzeczy. Takich utalentowanych alicornów jak ty te można ze świecą szukać!
Stormy na szczęście powstrzymała się od obrazu wyobraźni, który ujrzała. Widziała kucyka chodzącego po ciemnych korytarzach ze świeczką, która już gasła. Nagle w płomieniu pojawiła się Lisa! Jednorożec przełknął ślinę i nic nie mówił.
- Tornado i burza nieźle ci idą. Ale Ponaddźwiękowe Bum byś umiała? - Stormy cicho się zaśmiała, lecz nie oczekiwała czegokolwiek od Lisy.

-A co to jest to całe ,,Ponaddźwiękowe Bum"?

- Jakby to wytłumaczyć... - Stormy usiadła na dróżce. - Pegaz albo alicorn wylatuje w powietrze, baaaardzo wysoko. Później z szaloną prędkością opada na ziemię. Nagle za nim z tej szybkości tworzy się tęcza... Ciekawe, czy to właśnie tak powstaje tęcza. Tata zawsze mi mówił, że tęcza powstaje inaczej... Jednak ja uważam, że tak to ma wyglądać. Ale podobno tylko Rainbow Dash tak umie.

-Hmm,może pójdziemy do biblioteki.Poczytamy o tym amulecie,co?

- Okej, z wielką chęcią. Lubię bibliotekę. Szkoda, że dziewczyn z nami nie było. Chociaż może to i lepiej, że nie widziały twojej siostry - powiedziała Stormy i szybkim krokiem ruszyła do biblioteki.

-Gdzie moja Apple? Widziałyście ją dziewczyny? Chciałam się z nią... A ty to kto? Bez urazy, zawsze staram się być kulturalna ale co się stało z twoimi włosami?
Kucyk był zdziwiony bo zauważył jedną z wojowniczek lat 80.
-Legioniści pokłon.
Pokłoniła się wojowniczce i pobiegła dalej szukać przyjaciółki.